Uwaga! Wróciłam! Też się zdziwiłam ;)
Na dysku mojego komputera zalega masa zdjęć, chociaż sporej części moich tworów niestety w żaden sposób nie uwieczniłam. W końcu jednak nastał taki dzień, że pojawia się post!
W pierwszej kolejności pokażę Wam fartuszek, który uszyłam całkiem niedawno. Był to prezent dla osoby, która stała się moim nowym czytelnikiem. Wszystkie posty podobno przeczytane, a już w trakcie czytania usłyszałam, że po skończonej lekturze ma się pojawić nowy post. Zatem jest!
Szyjąc fartuszek wykorzystałam tutorial z ETI-blog. Mamusia Muminka i napis to już mój twór. Malowane białą farbką do ciemnych tkanin. Muszę przyznać, że malunki po zaprasowaniu są bardzo trwałe i dzielnie znoszą pranie.
Mam nadzieję, że do usłyszenia ;)
Mam nadzieję, że do usłyszenia ;)