środa, 13 lutego 2013

poprawię się


Wracam na bloga po prawie miesięcznej przerwie. Mea culpa! Mam nadzieję, że wybaczycie mi brak postów i brak mojej obecności na Waszych blogach - mam spoooooro do nadrobienia...

Na wstępie dodam jeszcze, co ostatnio do mnie dotarło. To nie Nowy Rok jest dla mnie najlepszym czasem na postanowienia. Kolejny raz okazało się, że czasem, w którym najwięcej sobie obiecuję jest sesja! O tak... po sesji zrobię to, to, to, to i to i tamto też... A że ostatnia sesja pochłonęła mnie bez reszty to i postanowień się napiętrzyło - jedno z nich oczywiście dotyczyło bloga. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak mocno się poprawić ;)

Po sesji trzeba było swoje oblać i swoje odpocząć, no ale w końcu wracam :D Wyciągnęłam wreszcie z szafy materiały i zaczęłam wycinać kwadraty na nachusteczniki. Kiedyś poproszono mnie o taki z wyszytym papierosem. Dziś powstał, ale niestety nie do końca mi wyszedł :( Po pierwsze okazało się,  że nie jest tak pojemny jak poprzednie tzn. mieści tylko ok. 7 chusteczek (to wina za małych kwadratów - namieszałam z wymiarami), a po drugie odstaje w nim jedna strona przy wlocie do nachustecznika. Trudno... jak znajdę w sobie chęci, to spruję i zeszyję od nowa, może wtedy nie będzie tak odstawać :)




Jeśli chcecie zobaczyć jak szyje się taki nachustecznik to mały tutorial znajdziecie TUTAJ.

Dobrej nocy i mam nadzieję, że do usłyszenia wkrótce ;)

8 komentarzy:

  1. wstaw tylko zatrzask i bedzie git! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o właśnie - zatrzask dobra rzecz ! A nawet nie wiesz jak się ucieszyłam z Twojego powrotu.. heh , fajnie jest zobaczyć coś nowego !
    Pozdrawiam !

    PS.Jeszcze zdążysz się przygotować do wiosny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło to usłyszeć, postaram się ograniczyć takie przerwy :D

      Usuń
  3. Ja się od dłuższego czasu za coś takiego zbieram, nawet filc w tym celu specjalnie kupiłam, ale jakoś tak się nie składa..:> Wierzę, że jednak w końcu się za siebie wezmę i to ogarnę, zawsze przyjemniej rzucić czymś miękkim rzez pokój, kiedy facet ryczy: "podaj chusteczki!" niż kartonowym, kanciastym opakowaniem:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah dokładnie! Niby tylko karton, ale jak nabierze prędkości... :P

      Usuń
  4. Nawer jeśli uważasz go za nieudany to moim zdaniem ten papieros jest genialny :D fajne te nachusteczniki, muszę przemyśleć zrobienie takiego :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze i uwagi ;))