sobota, 24 listopada 2012

a zamiast biżuterii...


Dziś nie ma co się rozpisywać - mój pierwszy i póki co, jedyny kołnierzyk. Materiał znacie z historii o notatniku
i bluzce z serduchem. Bez szaleństw, na spokojnie. W końcu mogło się nie udać ;) A czy się udało? Oceńcie sami:


Jak widać, postawiłam na prostotę. Może następnym razem zaszaleję z jakimiś koralikami, perełkami, cekinami czy czymś tego rodzaju :) Tymczasem ten nowy, świeżutki kołnierzyk możecie przygarnąć TU.

Dobrej nocy ;)

piątek, 23 listopada 2012

deserrrro z czterech składników


A dokładniej - cynamonowe palmiery :)) Przepis dorwałam na kulinarnym blogu u Dusi, nieraz z prostych składników potrafi wyczarować świetne potrawy. Regularnie do niej zaglądam i Was też tam zapraszam :)

No więc, do rzeczy: potrzebujemy...

gotowe ciasto francuskie (moje było z biedronki - 3,19zł)
1 jajko
3 łyżki cukru
1 łyżka cynamonu


Na blat, stół, deskę, stolnicę czy gdziekolwiek Wam się podoba (oczywiście w ramach rozsądku) wysypujemy trochę cukru.
Rozwijamy i rozwijamy...
 nasze ciasto.
Smarujemy i smarujemy...
 roztrzepanym jajkiem (edit: niecałym jajkiem, bo niejaka Katarzyna już wykorzystała całe jajko i co nieco się jej wylało)
Sypiemy i sypiemy...
mieszanką cynamonu i cukru!


A potem składamy! Do środeczka - symetrycznie  z obu stron - dwa razy. Na koniec składamy na pół - jak książeczkę.
I kroimy! Tu też wg uznania, ja wolałam wąsie kawałeczki, żeby wyszło więcej sztuk - chociaż i tak nie wyszło ich porażająco wiele ;p



Układamy na blaszce w odpowiedniej odległości, bo skurczybyki rosną ładnie. Rosną tak sobie w piekarniku przez ok. 15 minut w 200st.C.
Moje wyszły dość blado, bo piekarnik gazowy, bez żadnych termoobiegów, ale wolę takie niż przypalone od dołu ;) Hmm... co nie zmienia faktu, że nawet takie niezarumienione zniknęły w mgnieniu oka i były pyszniutkie ^^




Smacznego! 
(życzenia smacznego dedykuję szczególnie Danie, która narzekała ostatnio na brak nowego posta ;))


Dodatkowo chciałam się Wam pochwalić moją wygraną w candy u Sylwii. Cieszę się bardzo - poszczęściło mi się tak po raz pierwszy, choć często próbuję szczęścia na Waszych blogach :)
Serdecznie Was zapraszam na bloga tej bardzo zdolnej kobitki, która często coś tworzy - http://sylviamade.blogspot.com/
A Tobie Sylwia jeszcze raz bardzo bardzo dziękuję! Zakładka już powędrowała do mojej aktualnej lektury, a biżu na pewno nie będzie leżała bezczynnie ;)



niedziela, 18 listopada 2012

odrobina monotonii + bonusy


Monotonnie? Wiem, wiem, ale nie potrafiłam się powstrzymać, gdy zobaczyłam w lumpie ten sweterek! Do tego okazało się, że to żadna sztuczna dzianina tylko 100% bawełny. I chyba nie trudno zgadnąć, co z niego powstało ;D



Tak, wiem - to nie była trudna zagadka. Kolejny komin! Jest troszkę niższy niż ten ostatni, gdyż wykonany tylko i wyłącznie z tego sweterka. Wydaje mi się, że lepiej  będzie się sprawdzał w roli 'ożywiacza' do stroju czy ocieplacza naszych oskrzeli niż gardła. Ale myślę, że to też dobry dodatek zamiast biżuterii w taką jesienno -zimową porę :)




Ale to nie koniec, bo resztki, które mi zostały, zaczęły wołać do mnie 'mamo! zrób coś z nami!'...
W ten oto sposób z rękawków powstały dwie czapeczki... dziecięce... mimo, że dzieci w moim otoczeniu raczej brak, a rozmiar tych czapeczek szacuję na dzieci max do roczku :) (ale może się nie znam - zmierzone na płasko przy ściągaczu mają ok. 14cm, ale są rozciągliwe). No cóż, grunt, że nic się nie zmarnowało ;D




A może ktoś z Was chciałby zaopiekować, którymś z tych tworów? :) Linki do Allegro zostawiam TU, TU i TU.

czwartek, 15 listopada 2012

pytanie na czwartek (no.2)


Zobaczcie jaka sterta czeka do obróbki... Może jak przyjdzie wielka nuda to coś powstanie :)




A może Wy macie jakieś pomysły? 

środa, 14 listopada 2012

oTAGowana


A właściwie wyróżniona... przez Julkę z YoulkaFashion oraz Binolkę z Malowanych Koszulek. Za co bardzo serdecznie chciałam podziękować :))


A o co dokładnie chodzi? Pewnie już większość z Was wie z własnego doświadczenia bądź z innych blogów.

Przytoczę jednak zasady: "Nominację do Liebster Award otrzymujesz od innego blogera w ramach uznania za ,,dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, dając możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby która Cię nominowała . Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga który Cię nominował."


Pytania Julki:

1. Ulubiony cytat.
Jeden z wielu: ""Don't cry because it's over, smile because it happened." Theodor Seuss Geisel
2. Jeden dobry przyjaciel czy tłum znajomych?
Oczywiście, że jeden dobry przyjaciel.
3. Najpiękniejsze miejsce na Ziemi według Ciebie to...
Tu raczej nie chodzi o miejsce, a o emocje. Takie miejsce, w którym czuję się szczęśliwa.
4. Wygrałaś milion! Co z nim zrobisz?
Odbieram i na jakiś czas dostaję na głowę ;p
5. Wymarzone wakacje...
Na dzień dzisiejszy - Baaaarceloonaaa.
6. Góry czy morze?
Raczej góry.
7. Gdzie najczęściej kupujesz ubrania i buty?
Buty w sieciówkach. Ubrania różnie, ale nieraz w lumpeksach - tanio, a czasem można dorwać jakieś perełki lub stworzyć na nowo coś z niczego ;)
8. Film lub książka do której chętnie wracasz?
Film: "Życie jest piękne" (La vita è bella 1997)
Książka: "Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafón
9. Czy w Twojej torebce panuje chaos czy jej zawartość jest raczej uporządkowana?
Uporządkowany chaos ;)
10. Jak najchętniej ubierasz się na co dzień?
Wybrnę z tego pytania, odpowiadając - wygodnie.
11. Twój znak zodiaku.
Lwiątko.


Pytania Binolki:

1. Od kiedy prowadzisz bloga?
Od 29 lipca 2012.
2. Co Cie skłoniło żeby go założyć?
Podglądałam inne blogi, trochę zazdrościłam, inspirowałam się, a w końcu pomyślałam, że też chcę mieć swoje własne miejsce w sieci - no i jestem :))
3. Herbata zielona, czerwona, biała czy czarna?
Zieeeloooonaa ♥
4. Co lubisz najbardziej robić?
Mam tak ot w jednym zdaniu wymienić?
5. Ile czasu poświęcasz na bloga?
Bywa różnie, czasem spędzam tu pół dnia, czasem nie zaglądam wcale. Choć nie ukrywam, że nieźle się wciągnęłam.
6. Ulubiona potrawa?
Kluski, rolada i modro kapusta ;)
7. Coś słodkiego?
Żelki!
8. Wymarzone miejsce do zwiedzania?
Tu znowu Baaarceloona.
9. Lubisz czytać książki?
Tak, to jedna z odpowiedzi, która pasowałaby do pyt. 4 ;)
10. Kocham ....?
... wiele rzeczy, spraw i ludzi.
11. Do śniadania kawa?
Raczej do towarzystwa lub awaryjnie, gdy wyczerpują mi się baterie.
 

I pytania ode mnie:

1. Biała, mleczna czy gorzka czekolada?
2. Cel marzeń - miejsce, miasto, kraj?
3. Film lub książka, którą polecasz.
4. Ulubiony zapach.
5. Kwaśny czy słodki owoc?
6. Żelki czy krówki?
7. Ulubiona bajka dzieciństwa.
8. A może jakiś żart, dowcip, anegdota?
9. Wieczór z filmem czy wieczór z książką?
10. Komedia, dramat, thriller, horror, a może jeszcze coś innego?
11. Twoja największa słabość, o ile to nie tajemnica ;)


Tą nagrodą obdarowanych zostało już wiele blogów. Pozwólcie, więc, że nie będę wyróżniać konkretnych osób. Pragnę wyróżnić każdą/ego, kto ma swoje miejsce w sieci, poświęca mu czas i stara się jak może. Każdą/ego, który robi to, bo lubi i której/emu sprawia to radość. Wg mnie to już osiągnięcie :)

Dziękuję jeszcze raz za wyróżnienie i zapraszam innych do tagu. Jeśli nie macie ochoty na swoich blogach, możecie odpowiedzieć i tu w komentarzach. A może ktoś, kto nie prowadzi bloga ma ochotę odpowiedzieć na moje pytania?

Dobrej nocy :)


wtorek, 13 listopada 2012

skinny skinny skinny


Dzisiaj nic, co miałoby mieć jakiś odkrywczy charakter - pod lupę wzięłam moje spodnie - hurtowo. Postanowiłam pozwężać im nogawki, żeby były bardziej "skinny" ;)

źródło: www.lee.com

Dwie pary musiałam dodatkowo skrócić. W lato wywinięte nogawki mi nie przeszkadzały, jednak przy wąziutkich nogawkach, obcasach albo kozakach jest to zupełnie niepraktyczne.

Jak działałam ja? O tak:

Zaczęłam od długości!
Rozwinęłam swoje 'roboczo' podwinięte spodnie. Przyłożyłam do nich jeansy (których długość mi odpowiada), tak by stykały się wewnętrzną stroną nogawki. Dodałam sobie ok. 4cm na podwinięcie. 5cm wyszło do ucięcia. Wymierzyłam tą długość od dołu nogawki, zaznaczyłam zwykłym długopisem i ciach!




A potem przyszła kolej na zwężanie!
Moje zadanie było o tyle uproszczone, że nogawki moich spodni były proste, a nie dzwonowate, więc mogłam sobie pozwolić na zwężenie ich tylko po jednej stronie (przy dzwonach nogawka obracałaby się podczas noszenia). Przyłożyłam ulubione jeansy w odpowiedni sposób do zwężanych spodni, zaznaczyłam szpilkami, przeszyłam i obcięłam co zbywało. Na samym końcu zabrałam się za ostateczne maszynowe podwinięcie.



I takim o to sposobem dorobiłam się trzech par spodni, w których na pewno wyjdę sto razy chętniej niż w ich poprzedniej postaci! 

Btw bordo i burgundy są przecież takie 'hot' tej jesieni - jak to ostatnio Jacyków powiedział - bordo jest brzydkie i nietwarzowe, ale trzeba nosić! 
Hmm... ja tam będę nosić je z daleka od twarzy, bo przecież od pasa w dół... ;p

Pozdrawiam!

środa, 7 listopada 2012

śpiewający ktoś


Zestaw poniżej już znacie z historii o skarbonce i o bransoletce :)
Tym razem postanowiłam stuningować zeszyt i tak powstał kolejny notatnik.

P.S. Ostatnio dorwałam klej Magic za 2,50, więc ceny jak widać są różne :)

Myślałam, że pójdzie szybko i sprawnie, jak w przypadku skarbonki, jednak w praktyce okazało się, że jestem
w błędzie. Notatnik powstawał na raty, co jakiś czas padało stwierdzenie "cholerny sznurek!".
No cóż... zaczęłam, więc stwierdziłam, że skończę.
A poniżej możecie zobaczyć efekt mojej pracy - śpiewający ktoś :)


Poprzedni notatnik znalazł już swój dom, więc i w tym przypadku postanowiłam odnaleźć nowego właściciela na allegro - o TUTAJ :)

Pozdrawiam!

sobota, 3 listopada 2012

komin ze spódnicy? też się da!


A dziś kolejny komin - tym razem powstał z dzianinowej spódnicy. To stara spódnica mojej mamy, leżała długi czas nienoszona w szafie, więc postanowiłam dać jej drugie życie poprzez dwa cięcia i dwa szwy.

Miało być krok po kroku, ale jakoś nie potrafiłam się poskładać z tymi zdjęciami. Wybaczcie ;)
Do mojego wcześniejszego tutorialiku odsyłam TU.


Dwustronny, ciepły, cały z dzianiny :)