niedziela, 18 listopada 2012

odrobina monotonii + bonusy


Monotonnie? Wiem, wiem, ale nie potrafiłam się powstrzymać, gdy zobaczyłam w lumpie ten sweterek! Do tego okazało się, że to żadna sztuczna dzianina tylko 100% bawełny. I chyba nie trudno zgadnąć, co z niego powstało ;D



Tak, wiem - to nie była trudna zagadka. Kolejny komin! Jest troszkę niższy niż ten ostatni, gdyż wykonany tylko i wyłącznie z tego sweterka. Wydaje mi się, że lepiej  będzie się sprawdzał w roli 'ożywiacza' do stroju czy ocieplacza naszych oskrzeli niż gardła. Ale myślę, że to też dobry dodatek zamiast biżuterii w taką jesienno -zimową porę :)




Ale to nie koniec, bo resztki, które mi zostały, zaczęły wołać do mnie 'mamo! zrób coś z nami!'...
W ten oto sposób z rękawków powstały dwie czapeczki... dziecięce... mimo, że dzieci w moim otoczeniu raczej brak, a rozmiar tych czapeczek szacuję na dzieci max do roczku :) (ale może się nie znam - zmierzone na płasko przy ściągaczu mają ok. 14cm, ale są rozciągliwe). No cóż, grunt, że nic się nie zmarnowało ;D




A może ktoś z Was chciałby zaopiekować, którymś z tych tworów? :) Linki do Allegro zostawiam TU, TU i TU.

20 komentarzy:

  1. ooo i to wszystko z jednego swetra?:) super!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Weszłam tu przypadkowo i chyba zawitam na dłużej! Ten komin jest boski. W życiu by mi nie przyszło takie rozwiązanie do głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej ! E tam...monotonia to u mnie ! Ty chociaż coś robisz a u mnie taki zastój , że nie mogę... coś mnie trafia ! Komin fajny taki jak poprzedni . Super pomysł na wykorzystanie . Mam sporo swetrów i nie wiem co z nimi zrobić , może kiedyś je w ten sposób wykorzystam..? Na razie to mam niedokończoną pracę i muszę to zrobić :)
    Dziękuję za komentarz - jako jedyna napisałaś !
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, jeszcze przyjdzie do Ciebie wena ;) i wiem, wiem, że masz niedokończoną pracę - czekam na tego Twojego krokodylka! :)

      Usuń
  4. Jakie pomysłowe ! Wszystko wygląda przepięknie ale ten komin... ;) Świetny patent, lecę do lumpa po wielkie swetry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz ja - przejrzałam co nie co na Twoim blogu i strasznie mi się spodobało :) Na pewno będę wpadać z przyjemnością do tak kreatywnej osóbki :)

      Usuń
    2. cieszy mnie to niezmiernie :) dziękuję za wszystkie komplementy ;)

      Usuń
  5. Komin świetny jak i wszystkie pozostałe, które już stworzyłaś. Ceny tych w sklepach są oszołamiająco wysokie, a Twoja kreatywność pokazuje, jak tanio i bardzo efektownie wybrnąć z poniesienia zbędnych kosztów - Extra! :) A czapeczki są przeurocze:) P.S. Koniecznie daj znać, czy doszła do Ciebie już Twoja nagroda w Candy:) Mam nadzieję, że się spodoba i dobrze posłuży:) Pozdrawiam, S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;)) tak, tak moja droga, doszło, doszło, już wczoraj - w najbliższym poście na pewno się pochwalę, bo jestem bardzo zadowolona z nagrody! :)) jeszcze raz dziękuję ;*

      Usuń
  6. A moja pierwsza myśl, na pytanie "co z niego powstało" to spódniczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! przyjmuję wyzwanie, następnym razem jak dorwę coś nadającego się na spódniczkę to coś zdziałam :)

      Usuń
  7. nastepnym razem zrob czapeczki w jakims bardziej meskim kolorze to sie nimi zainteresuję ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok! te, gdyby nawet były w bardziej męskim kolorze, byłyby za małe ;)

      Usuń
  8. kominów nigdy za wiele :-)
    pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ fantastyczne te rzeczy!:) Zdecydowanie podziwiam Twoje zdolne raczki ja mam do tego typu rzeczy dwie lewe ręce i zerowe umiejętności;p Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo pomysłowe - komin pieknie sie prezentuje, chyba sama z siebie nie wpadlabym na taki pomysl ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze i uwagi ;))