Wczoraj był Mikołaj, a jak Mikołaj to i prezenty! Okazało się, że w tym roku należałam raczej do tych grzecznych, bo Święty był dosyć hojny :)
Ale spokojnie! Nie spoczęłam na laurach! Ja też postanowiłam się wcielić w rolę Mikołaja i uszyłam po raz pierwszy pluszaka. Miś jak widać miał być w efekcie bardziej okrąglutki, a wyszedł troszkę inaczej...
Ale spokojnie! Nie spoczęłam na laurach! Ja też postanowiłam się wcielić w rolę Mikołaja i uszyłam po raz pierwszy pluszaka. Miś jak widać miał być w efekcie bardziej okrąglutki, a wyszedł troszkę inaczej...
No cóż... miś Jasia Fasoli też idealny nie był, ale dla niego był jedyny w swoim rodzaju :P
Bo najważniejsze, że obdarowany, czyli mały Aleksander jest zadowolony z misiaka :)
śliczny misiek:) ten kto go dostał z pewnością bardzo był zadowolony:)
OdpowiedzUsuńTak, udało się :D
UsuńJesteś W I E L K A ! :):*
OdpowiedzUsuń;*
UsuńO rety, jaki on uroczy!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zabawa z tymi stempelkami, jednak trzeba nabrać wprawy żeby ładnie wychodziły ;) uroczy miś!:)
OdpowiedzUsuńPewnie szybko bym się poddała z tymi stempelkami ;p
Usuńfajny misio :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki ten niedźwiadek:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJaki pozytywny Misio, łapką macha hej hej! :)))
OdpowiedzUsuń:D
Usuń