Po pierwszych spodenkach, ekotorbie, wszytym zamku przyszedł czas na pierwszą spódnicę, a zamarzyła mi się ołówkowa :)
Przy okazji - pierwsze wszywanie krytego zamka...
Materiał może kojarzycie z posta, w którym pokazywałam Wam materiały od cioci.
Spódnicę uszyłam totalnie na oko, zamek dał mi trochę w kość - musiałam poprawiać po pierwszym wszyciu.
A dół podwinęłam ręcznie tak, że nie widać szwu.
Niestety trochę gryzie, więc może w przyszłości doszyję podszewkę.
Podoba się?
Post dodany automatycznie - ja siedzę już w górach i wracam dopiero w niedzielę - pozdrawiam! ;*
Materiał może kojarzycie z posta, w którym pokazywałam Wam materiały od cioci.
Spódnicę uszyłam totalnie na oko, zamek dał mi trochę w kość - musiałam poprawiać po pierwszym wszyciu.
A dół podwinęłam ręcznie tak, że nie widać szwu.
Niestety trochę gryzie, więc może w przyszłości doszyję podszewkę.
Podoba się?
Post dodany automatycznie - ja siedzę już w górach i wracam dopiero w niedzielę - pozdrawiam! ;*
Jestem nowa blogerka, wiadomo ze poczatki sa trudne. Postanowilam zorganizowac na poczatek rozdanie a w nim do wygrania bizuteria BIK BOK. Slyszalas o tej marce? Jesli nie to zapraszam na www.bikbok.com do zapoznania sie z ich asortymentem. Sklep ten jest niestety niedostepny w Polsce, ale jako ze mieszkam w Norwegi chce Wam udostepnic conieco.. z tad pomysl na konkurs :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam
Creamyful <3
Bardzo ładnie wyszła ;) Ja też czasem szyję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJest cudowna! :)
OdpowiedzUsuń