Dzisiaj mój pomysł na zdrowe śniadanie.
Nieobecność domowników na ogródku działkowym spowodowała, że po czterech dniach myślałam, że maliny na krzakach nigdy się nie skończą! Tyle było zbierania...
Część zamroziłam, resztę wykorzystałam przed chwilą ;)
Ja zużyłam:
- spory pojemnik malin
- 2 gęste jogurty naturalne greckie(2x 200ml)
- pół szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki cukru
Blender (bądź mikser) w ruch i gotowe! Wysoka micha będzie wybawieniem jeśli nie chcemy mieć kuchni w kropki :))
Mhmmm, spieniony, schłodzony - yuummmyyy!
I jak w tytule - podsyłam kawałek :)
Nie każdemu podpasuje, ale pozostajemy w temacie!
Salam alejkum! I miłego dnia ;) Ja też ruszam z domu ;)
Kurczę, aż nabrałam ochoty...
OdpowiedzUsuńDo dzieła! ;d
UsuńWygląda bardzo smacznie:)Ja w tym roku już także maliny pomroziłam, ale niestety kupione:P
OdpowiedzUsuńja ostatnio ze wszystkich owoców takie koktajle robię:)
OdpowiedzUsuńmhmmm ^^
Usuń