W przedostatnim poście z pytaniem na czwartek pytałam Was o pomysł na mój słoik.
Było ich niemało.
Nie potrafię się już doczekać aż skończę moje kolejne masło do ciała, żeby wykorzystać Wasze propozycje.
Tym razem postawiłam na praktyczne wykorzystanie słoiczka. Olśniłyście mnie - przypomniałam sobie, że moja mulina i kordonki trzymam w ubogim woreczku, a ten wala się po szafce i lubi się rozrywać.
Przy okazji zrobiłam z niciurami porządek, wyrzuciłam te splątane i te nie nadające się już do niczego i dzięki temu miejsca w słoiczku było w sam raz.
Przy okazji zrobiłam z niciurami porządek, wyrzuciłam te splątane i te nie nadające się już do niczego i dzięki temu miejsca w słoiczku było w sam raz.
Żeby nawiązać do zawartości, ozdobiłam wieczko muliną :)
Widzę, że szybko wykorzystałaś pomysł w praktyce :))) Super!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
;)
UsuńŚwietny pomysł miałaś z tym słoiczkiem ;))
OdpowiedzUsuńTym razem to pomysł koleżanki powyżej, ja go wcieliłam w życie:)
UsuńFajnie to wygląda, lubię takie recyklingi:)
OdpowiedzUsuńuroczo to wygląda :) też mam gdzieś zachomikowane takie słoiczki. może przyszedł czas, by je upiększyć :)
OdpowiedzUsuń