Były już pierwsze spodenki, pierwsza torba, a teraz przyszedł czas na pierwszy wszyty przeze mnie zamek :)
Torba powstała z dwóch zasłon, które kupiłam w sh - jedna za 6zł, druga za 1zł.
Swoją drogą second handy to kopalnie tanich i świetnych materiałów. Z moich zasłon powstała torebka - pierwsza taka z podszewką, spooorą kieszenią na zamek (na te cenniejsze rzeczy) i zapinana na guzik. Wierzcie mi, że sporo materiału jeszcze mi zostało :)
Jest bardzo pojemna, nawet mój laptop się w nią mieści.
zazdroszczę talentu! torba cudna :)
OdpowiedzUsuńsuper jest , sama czasem szyję. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPrześliczna torba;) Zazdroszczę takich umiejętności:) Dzięki za dodanie jako pierwsza:P - zapraszam do zajrzenia i ocenienia nowego wyglądu;)
OdpowiedzUsuńWyszła świetnie :)
OdpowiedzUsuńwww.sheilllaa.blogspot.com
Śliczna,
OdpowiedzUsuńgratuluję kreatywności:)
jedni chwalą drudzy nie, tak to jest przy rożnych cerach, możesz próbować, bo tego nie zabraniam przecież, ale w razie czego ostrzegałam:P
OdpowiedzUsuńjest wyjebana ! :-D
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że mogę liczyć na Twoją opinię! ;D
UsuńoTAGowana! :) Zapraszam tu: http://tusenskonaa.blogspot.com/2012/08/trafiona.html
OdpowiedzUsuńAle ładna torba:D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim :))
OdpowiedzUsuń