W tytule powinno widnieć jeszcze hasło 'i szokująca pomarańcza'...
To moje pierwsze podejście do ombre. Trzecie do barwników.
Pierwsze mało pamiętam, bo było parę ładnych lat temu. Drugie było barwieniem, a właściwie wzmacnianiem koloru kurtki, którą męczyłam zgodnie z instrukcją na opakowaniu :).
Pierwsze mało pamiętam, bo było parę ładnych lat temu. Drugie było barwieniem, a właściwie wzmacnianiem koloru kurtki, którą męczyłam zgodnie z instrukcją na opakowaniu :).
Tym razem zrobiłam wszystko po swojemu i na zasadach 'a co tam! co wyjdzie to wyjdzie'.
Potrzebujemy:
- 'delikwenta', którego chcemy barwić
- miska/garnek
- barwnik
- woda
- ocet
- sól
Potrzebujemy:
- 'delikwenta', którego chcemy barwić
- miska/garnek
- barwnik
- woda
- ocet
- sól
Ja wytargałam z mojej magicznej skrzynki białą koszulkę, która czekała na ratunek z powodu przebarwień.
1. Nie chciałam gotować. Nalałam do miski trochę gorącej wody z kranu.
(na opakowaniu zaleca się emaliowane naczynia, bawiłam się w plastiku i przeżyli wszyscy - łącznie z michą ;) )
2. Wsypałam cały barwnik i łyżkę soli. Wymieszałam.
3. Zanurzyłam bluzkę, prawie do połowy. No.. i moim oczom ukazała się natychmiast pomarańczka!
4. Stopniowo ją wynurzałam w odstępach 10-20 minut. Raczej na zasadzie 'kiedy mi się przypomni'.
5. Spłukałam wodą, aż przestała 'puszczać' kolor.
6. Wypukałam w wodzie z odrobiną octu.
7. Wypłukałam w wodzie z płynem do płukania.
A potem już tylko suszenie i efekty:
Nie dokładnie o takie ombre mi chodziło, ale cóż - zawsze to jakaś nowość :) Nada się do czegoś?
Nie dokładnie o takie ombre mi chodziło, ale cóż - zawsze to jakaś nowość :) Nada się do czegoś?
Aaa tak, jeszcze jedno! Używajcie rękawiczek! Nie chcielibyście widzieć teraz moich dłoni. ;D
Mimo, że nie wyszło tak jak zamierzałaś, moim zdaniem wygląda oryginalnie i sama bym taką bluzeczkę nosiła ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten komentarz, bo ja ciągle mam mieszane uczucia i nie wiem co o niej myśleć ;p
Usuńo kurde :D pomysłowo!
OdpowiedzUsuńhahah no czasem zdarza mi się olśnienie ;D
UsuńFajny patent :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńPrawie mnie przekonałyście ;D
OdpowiedzUsuńA kolor po praniu nie schodzi?
OdpowiedzUsuń